Dr Adam Kubacz

Demografia i struktura ludności

Miechowice w dobie nowożytnej nie posiadały wielu mieszkańców. Pod koniec XV wieku w rejestrze chłopów ziemi bytomskiej wymienionych było 28 osób. Wraz z ich rodzinami wieś zamieszkiwało 100 - 150 mieszkańców. Z okresu nowożytnego brakuje statystyk na temat liczebności Miechowic. Zapewne była ona stabilna z wyjątkiem okresu wojny 30. letniej i początek osiemnastego stulecia (susze, powodzie) wówczas spadek demograficzny. W zestawieniach wsi z tego czasu wymieniano pustki osadnicze. W 1725 roku w Górnych Miechowicach mieszkało 5 chłopów i 10 zagrodników, w dolnych zaś 6 chłopów i 14 zagrodników. Wraz z ich rodzinami, służbą i właścicielami obu części majątku mieszkało w Miechowicach około 250 osób. Liczba ta była przez dłuższy okres czasu nieuległa większym zmianom. W 1743 roku w Górnych Miechowicach mieszkało 5 chłopów, 12 tzw. dreschgartner czyli zagrodników obowiązanych do młócki, 1 wolny człowiek-młynarz. Od robót był zwolniony także karczmarz Joseph Salomon, który tylko płacił 4 talar za sprzedaż wódki i piwa), dwóch pasterzy, owczarz. W Dolnych Miechowicach mieszkało zaś 6 chłopów, 12 dreschgartner, 2 pasterzy, owczarz zaś został zabrany. W tej części majątku przebywali wówczas niejaki Franz Nowrot i pani von Lichnowsky, nie wiadomo jednak jaką oni rolę pełnili we wsi. W 1749 roku całe Miechowice liczyły 285 osób. Przyrost demograficzny w tym okresie był niewielki. W roku 1780 roku żyło 11 chłopów oraz 29 zagrodników, a wraz z członkami rodzin 301 mieszkańców. Kilkanaście lat później, w 1792 roku liczba ta powiększyła się do około 350 osób. W 1799 roku liczba mieszkańców spadła do 290-liczba gospodarstw wynosiła 43. Na przełomie XVIII/XIX wieku odnotowano spadek ludności, pomimo sprzedaży pustek przez następnych właścicieli Miechowic. W 1801 roku we wsi żyło 227 obywateli, z czego 33 osoby mieszkało na terenie dominium. Struktura społeczna ludności chłopskiej pozostawała ta sama. Ponad 10 lat poźniej, to jest w 1812 roku Miechowice liczyły 10 chłopów i 31 zagrodników. Po okresie stagnacji następował stopniowy wzrost ludności. W 1823 roku we wsi mieszkało łącznie 487 osób. Wśród społeczności mieszkało kilku karczmarzy: L. Starotnen i Joseph Garker (Garner?). Jako dzierżawcy zaliczali się oni do najbogatszych obywateli gminy. Pozostali mieszkańcy należeli do pełnoprawnych chłopów (bauer), półchłopów (halbbauer), a nawet „ćwierćchłopów” (viertelbauer). Kilka lat później na terenie wsi było już 82 budynków. Rozwój wsi i powstanie kopalni przyczyniło się do zwiększenia liczby komorników i ludzi luźnych. Dominującą rolę odgrywało wówczas nadal rolnictwo. Miejscowi pracownicy kopalni „Maria” prócz tego posiadali własne gospodarstwa, przy których znajdowały się niewielkie poletka. Posiadali także inwentarz żywy.

Miechowice w 1840 roku (z kolonią Karb i mieszkańcami przy młynie Ronota czyli bytomskiej części Rokitnicy) liczyły łącznie 1177 osób. W całej wsi znajdowało się 105 budynków. W tym samym roku przy miejscowej kopalni „Maria” uruchomiono nową cegielnię. Wkrótce pojawiła się następna, stąd w Miechowicach były dwie cegielnie (jedną z nich potem zamknięto).
 Kolejną wybudowano na początku XX wieku na potrzeby nowo uruchomionej kopalni „Preussen”. Wraz z przyrostem ludności i zmianami gospodarczymi dobrze rozwijało się rzemiosło. W Miechowicach mieszkało: 2 kowali, piekarz, 2 rzeźników. Pojawiły się kramy kupieckie oraz 2 gospody. Na terenie dominium funkcjonowała owczarnia, w której hodowano popularne wówczas na Śląsku merynosy. Stale zmieniała się liczba i struktura społeczna ludności. W 1852 roku Miechowice liczyły 1170 mieszkańców. W 1861 roku liczba ta zwiększyła się do 2909 mieszkańców. Większość utrzymywała się
z pracy w górnictwie. Jednakże jeszcze w 1864 roku we wsi mieszkało 4 chłopów, 2 półchłopów, 4 ćwierćłanników,
 17 zagrodników, 50 chałupników (utrzymujących się z roli)
i 56 chałupników (pracujących na okolicznych łąkach).

Wraz z rozwojem przemysłu pojawiają się pierwsi kupcy, stolarze, szewcy, krawcy oraz bednarz. Największa grupę stanowili piekarze. Rozwój hodowli koni w dominium przyczyniło się do osiedlenia się pierwszych siodlarzy. Na znaczeniu zyskiwał transport, przystąpiono do tworzenia i poprawy miejscowych dróg. Wraz ze wzrostem wydobycia rud pojawił się regularny tramwaj konny. Kilku mieszkańców trudniło się przewozem towarów (wekturanci). Kopalnie rud przyciągało nowych przybyszów z różnych rejonów rejencji opolskiej (i nie tylko). W 1889 roku Miechowice liczyły już 4520 mieszkańców. Nieco mniej liczył obszar dominialny, w 1885 roku znajdowało się tam 25 numerowanych budynków, w których mieszkało 379 osób 9 z tego 63 ewangelików). Kolejne lata przyniosły jeszcze szybszy przyrost demograficzny. Był to efekt migracji ludności za pracą. Ruchy ludności nasiliły się przede wszystkim po uruchomieniu kopalni „Preussen”. Obok wielu przybyszów z różnych obszarów Śląska Opolskiego wśród przyjezdnych
znacząca grupę robotników stanowili przyjezdni ze Śląska Austriackiego i Kongresówki. W 1910 roku Miechowice posiadały 9201 mieszkańców, a wraz z kopalnią i dominium 12 248.Niedługo przed wybuchem wojny to jest w 1913 roku liczba ludności zwiększyła się 15 442. Kolejne znaczące ruchy ludności miały miejsce w okresie I wojny światowej i powstań śląskich. Do końca lat 20. ludność gminy zwiększyła się o kilkaset osób. Znaczący odsetek stanowili wśród nich przesiedleńcy niemieccy z polskiej części Górnego Śląska. W 1927 roku gmina liczyła już 15 878 mieszkańców. Z początkiem 1928 roku Miechowice osiągnęły liczbę 16 tysięcy mieszkańców. Potem sytuacja demograficzna ustabilizowała się. W 1939 roku na terenie miejscowości mieszkało 16 919 mieszkańców. Większość mieszkańców posługiwało się językiem polskim.

O dominacji ludności polskojęzycznej dowiadujemy się także z danych urzędowych pochodzących z 1900 roku (dane w odniesieniu do głowy rodziny):

 

Liczba osób

w gminie

Mówiący po niemiecku

Polski (lub morawski)

Niemiecki i polski czyli utrakwiści

gmina

4505

282

3991

349

dominium

312

123

149

40

APKat 1591 Amtbezirk Miechowitz sygn. 208 Geheim Verfungen 1896 – 1913  zarządzenia dot. Ludności polskiej i zapobiegania rozruchom.

Jasno wynika z tych danych, że przeważał polski język macierzysty, nawet na terenie dominium, gdzie większość stanowiły osoby związane z majątkiem (czyli specjaliści). Niemcy język ten uznawali za tzw. „wasserpolnisch”. Dane te nie zmieniły się wyraźniej nawet po powstaniach i zafałszowaniach statystycznych. Dopiero dojście Hitlera do władzy spowodowały inne zestawienia narodowościowe. Większa część ludności bała się otwarcie przyznawać do związków z polskością lub też podawać, iż język polski był ich językiem serca. Zmalała także liczba utrakwistów.

Wzrostowi ilości ludności zwiększała się powierzchnia samej gminy. W 1913 roku wynosił on 262, 08 ha. W 1925 roku obszar Miechowic liczył 462 ha. Po likwidacji dominium obszar ten zwiększył się. W 1938 roku miejscowość obejmowała 976 ha, z czego 435 ha to grunty orne, lasy i obszar leśniczówki 368 ha, zabudowa zajmowała powierzchnię 63 ha, drogi ulice i place 35 ha, obszary wodne 2 ha. Pozostałe zaś 73 ha stanowiły tereny opadające pustki oraz nieużytki. Od momentu reformacji społeczność była niejednolita wyznaniowo. Po 1550 roku zdecydowaną przewagę uzyskali ewangelicy. Trudno powiedzieć czy w Miechowicach pojawiali się w tym czasie żydzi, choć nie jest to wykluczone (pomimo urzędowych

 zakazów przebywania ich na terenie Górnego Śląska). Mniej więcej od połowy XVII wieku wśród ludności zaczęli dominować katolicy. Był to efekt podejmowanych działań rekatolizacyjnych. Jednak nie wszyscy podporządkowali się zaleceniom władz. Na podstawie protokół powizytacyjnych z 1720 roku wiemy, że wśród miejscowej społeczności było 24 luteran i 4 żydów (5 innych przedstawicieli wyznania mojżeszowego żyło w Bobrku, który jurysdykcyjnie podlegał parafii miechowickiej). Kolejne informacje o strukturze wyznaniowej mieszkańców pochodzi z 1792 roku. W porównaniu do poprzedniego wykazu znacznie spadła liczba ewangelików. Wśród mieszkańców było 4 luteran i 6 żydów. Kilku z nich było dzierżawcami miejscowej karczmy. Wzrost liczby ewangelików w gminie był zauważalny wraz z rozwojem przemysłu. Najczęściej byli to specjaliści zatrudniani przy budowie kopalń. Potwierdzają to statystyki. W roku 1869 na terenie Miechowic żyło 4369 katolików, 40 ewangelików i 50 żydów. Przedstawiciele wyznania mojżeszowego to przede wszystkim dzierżawcy miejscowych karczem i kupcy. W 1892 roku na terenie parafii św. Krzyża mieszkało 5296 katolików, 121 protestantów i 34 żydów. W 1902 roku jako właściciele firm związanych z handlem i rzemiosłem figurowały 3 osoby pochodzenia żydowskiego: Konstantin Absalon, Benno Jottkowitz, Salomon Karliner. Kilku innych Żydów było dzierżawcami lokali gastronomicznych. Liczba przedstawicieli religii mojżeszowej nigdy nie przekroczyła 70 osób. Najczęściej bardzo szybko migrowali, stąd tylko nieliczni pozostawali w Miechowicach na dłużej. W 1927 roku wśród 15878 mieszkańców było 88,5% katolików, 7,3% protestantów, 0,2% Żydów oraz 4% innych wyznań i ateistów. Po 1933 roku miejscowa, niewielka społeczność żydowska przestała istnieć. Pojawiły się natomiast przypadki osób występujących z kościoła tzw. „gottsglaubig”.

XX wiek przyczynił się do znaczących przeobrażeń w zakresie społecznym i zawodowym. Dotyczyło to jednak tylko pewnej części miejscowej społeczności. Należy zaznaczyć, że od drugiej połowy XIX wieku Miechowice pozostawały gminą typowo robotniczą. Niewątpliwie zjawisko to nasiliło się wraz z rozwojem demograficznym. Dobry obraz życia gospodarczego dają księgi adresowe (choć nie ujmują one całości). W latach 20. Miechowice posiadały liczne sklepy i oferowały usługi z różnych dziedzin życia. Wśród mieszkańców dominowali piekarze, rzeźnicy, sporo obywateli trudniło się przewozem towarów oraz spedycją towarów (bracia Madeiscy). W gminie mieszkali ponadto: kowale, siodlarz, krawcy, stolarze, zegarmistrzowie, szklarze, blacharze, kamieniarz, działały dwie firmy rękodzielnicze i kilka zakładów fryzjerskich. Czynni byli także malarze i firmy budowlane znane na terenie powiatu bytomskiego i zabrzańskiego. Z kolei F. Jezierski prowadził zakład zajmujący się handlem kwiatami i sztuką ogrodniczą. Przemysł ogrodniczy był przed 1945 roku był bardzo popularny na terenie Miechowic. Bardzo zróżnicowana była branża handlowa z nastawieniem na sprzedaż artykułów spożywczych. W latach 20. mieszkańcy gminy mieli do dyspozycji 6 delikatesów, kilka sklepów z towarami kolonialnymi oraz kilka punktów sprzedaży przekąsek. Jednym z najciekawszych był z pewnością sklep B. Weissa znajdujący się przy dzisiejszej Frenzla 32. Prócz tego działały dwa sklepy meblowe, sklep galanteryjny oraz 3 mleczarnie. Ponadto trzy osoby handlowały rowerami i częściami do rowerów oraz tyle samo posiadało sklepy na sprzedaż kartofli. Istniejąca w Miechowicach filia gliwickiego młyna Ugera sprzedawała mąkę (3 lata później zajmowali się tym prywatni przedsiębiorcy z Miechowic). Były też sklepy z cygarami i tabaką oraz dwie drogerie (jedna z nich to „Apteka pod Marią”) Dobrze rozwinięta była branża gastronomiczna. Jedna osoba trudniła się sprzedażą piasku. Miejscowi eleganci mieli do dyspozycji 2 sklepy z modą damską i męską. Hodowcy zwierząt, których w Miechowicach nie brakowało mogli korzystać z oferty sklepu z paszą. Miechowice posiadały także atelier fotograficzne.

W Miechowicach mieszkało niewielu przedstawicieli wolnych zawodów. Porad prawnych udzielał W. Kucharczyk przy Reptowskiej 28. Mieszkańcy mogli korzystać także z usług znanego lekarza J. Larischa. Waszym elementem życia ówczesnej ludności były dwie instytucje bankowe, które udzielały zarówno kredytów, jak i pozwalały na gromadzenie oszczędności. Profil działalności zawodowej mieszkańców oraz firmy działające w gminie zmieniały się ciągle. Niewątpliwie wpływ na to miał czynnik ekonomiczny. Rozkręcił się interes związany z naprawą samochodów. Firmy takie prowadzili: Otto Markiefka i Konrad Schücke. Pojawili się sprzedawcy wyrobów żelaznych: A. Scholich i R. Kontny). Przybyły także sklepy z tekstyliami i produktami wełnianymi. Znany z działalności w polskich organizacjach na terenie Miechowic Josef Ring był oglądaczem mięsa czyli kontrolerem (Fleischbeschauer), a zarazem trudnił się krawiectwem. W 1930 roku przy ulicy Frenzla 56 mieściła się filia banku Bytomskiego (Beuthener Bank, e. G. m. b.H.), nie wymieniono wówczas kasy oszczędnościowej ani banku spółdzielczego. Bardzo duże zmiany w ciągu trzech lat nastąpiły w branży fryzjerskiej i wśród dzierżawców restauracji, piekarz. Mieszkańcy mieli wówczas możliwość korzystania z usług doradcy podatkowego (Georg Kaczmarczyk) i dwóch radców prawnych (H. Lauterbach i H. Schega). W wykazie firm wymieniono wówczas istnienie drugiego zakładu fotograficznego działającego przy Frenzla 11 (Franz Nowak). Przy obecnej ulicy Wolnego (dawniej Lazarettstrasse) funkcjonowała cegielnia prowadzona przez spółkę Madeiski i Kowollik.

 

 


 

 

Główna