Dr Adam Kubacz
Historia parafii i kościoła w Miechowicach
Miechowice nalezą do najstarszych osad na terenie
ziemi bytomskiej. Wokół wzgórza Gryca po 1925 roku odkryto ponad 100 zabytków
sięgających czasów późnego paleolitu
i neolitu.Najstarsze
z nich liczyły około 10 tysięcy lat .Wszystkie one przepadły około 1945 roku.
Najdawniejsza historia osady związana jest z
tworzeniem struktury kościelnej. Początki parafii w Miechowicach sięgają czasów
średniowiecza. 1336 -Najstarsza wzmianka źródłowa o istnieniu wsi, pośrednio
wskazująca na istnienie parafii w Miechowicach. Informacja ta dotyczy płacenia
przez mieszkańców podatku zwanego świętopietrzem. Nie można wykluczyć, iż
parafia funkcjonowała znacznie wcześniej. Jej początki należy wiązać z zakonem
bożogrobców w Miechowie mających swoją parafię w Chorzowie. Nie ma jednak na to
dowodów źródłowych. Do miechowickiej parafii należeli także mieszkańcy Bobrka,
kolonii Karb i miechowickiej części Rokitnicy (do potoku). Dane dotyczące samej
świątyni pochodzą z czasów późniejszych. Z 1532 roku pochodzi informacja, że w
Bobrku zbierano podatek w związku z zagrożeniem tureckim (Turkenhilfe). Należy
więc wnosić, iż był on też zbierany na terenie Miechowic.
Pierwotny, drewniany kościół parafialny usytuowany był we wschodniej
części parku. Obiekt ten znajdował się w dolnej części Miechowic. Świątynia
przetrwała do 1853 roku, kiedy została zburzona. Do dzisiaj na terenie parku
można zobaczyć zachowane wgłębienie, gdzie były posadowione jej fundamenty. Z
pewnością do dzisiaj ich pozostałości tkwią
w ziemi .
Niegdyś parafianie by dostać się do kościoła musieli
przejść przez murowany mostek nad nieistniejącym już potokiem. Dawniej miejsce
jego usytuowania wskazywała stara topola. Pierwsza drewniana świątynia w
Miechowicach istniała z całą pewnością w 1515 roku. Wezwanie kościoła zalicza
się do najstarszych wezwań na terenie dawnej diecezji krakowskiej (potem
wrocławskiej)1 . Przed połową
XVI wieku została ona przejęta przez protestantów. Zapewne wtedy stała się
budynkiem murowanym. Kościół znajdował się wówczas pod patronatem rodziny
Suchodolskich. W 1629 roku świątynię w posiadanie objęli ponownie katolicy.
Kilkanaście lat później uległa ona spaleniu. Do jej odnowienia przyczynili się
najprawdopodobniej wtedy powstał murowany kościół. Koschemborowie. Obok kościoła
znajdowała się dzwonnica (posiadała 3 dzwony), jednak jej stan pod koniec XVIII
wieku przedstawiał wiele do życzenia. Pochodziła ona z poprzedniego stulecia
została ona ufundowana przez Wilhelma Kiczkę. W XVIII wieku parafia dysponowała
kilkoma fundacjami poczynionymi przez przedstawicieli kilku rodów szlacheckich
m. in. przez J. de Rogoyskiego, Anny de Strzała i Eliżbiety Ziemięckiej. Skromne
kapitały zapisywali zamożniejsi gospodarze lub dzierżawcy miejscowych gospód2
. Kolejne uszkodzenie świątyni (w wyniku pożaru) miało miejsce w 1814 roku. Po
śmierci I. Domesa powstała kaplica i krypta z pochówkami właścicieli Miechowic
(doczesne szczątki przeniesiono później do nowej krypty). Przez wieki do
świątyni uczęszczali mieszkańcy Miechowic, Karbia, Bobrka i bytomskiej części
Rokitnicy (do potoku). Z czasów
1Jednakże w pieczęci parafialnej
znajdowała się postać biskupa trzymającego w lewej ręce krzyż w prawej pastorał.
APKat, Inw 674 Amtsgerichte Beuthen sygn. 1954 na częściowo zachowanej lakowej
pieczęci z 1846 roku znajdował się napis „von Dioc Vratisl. Sie ECC. Par.
Miechowitz”, s. 39.
2Pełny opis świątyni, posiadanych
paramentów liturgicznych i majątku kościoła znajduje się w protokołach
wizytacyjnych z 1792 roku. Stan samej świątyni pozostawał jednak wiele do
życzenia. Obiekt groził wówczas zawaleniem, natomiast wyposażenie powinne było
ulec wymianie, ze względu na bardzo duże zniszczenie. Protokoły wizytacyjne
dekanatu bytomskiego z lat 1792-1793. Oprac. J. Pater, Poznań- Wrocław 2003, s.
199- 207
nowożytnych na parafii pozostały jedynie księgi metrykalne (chrztów, ślubów i
pogrzebów) prowadzone od lat 60. XVIII wieku (starsze znajdują się w Archiwum
Archidiecezjalnym we Wrocławiu) oraz obraz św. Judy z przełomu XVI/XVII wieku z
wizerunkiem dawnego drewnianego kościółka. W latach 20. na plebanii parafii
znajdował się osiemnastowieczna książka z dziwnym stemplem sprzed 1711 roku
przedstawiającym drzewo (obok wyrastała trawa) z dziwnym napisem „Ubique Sechura”,
pod pieczęcią umieszczony został skrót „M.C. S3”
. Pod koniec XIX wieku na parafii znajdowała się jeszcze srebrna
osiemnastowieczna monstrancja (srebrna, pozłacana, o wysokości 45 cm)4
. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, iż ufundowała ją Koschemborowa.
Do najstarszych zabytków można być może doliczyć jeszcze jeden obiekt. Wedle
informacji podanej przez J. Stopika na parafii Bożego Ciała przechowywane było
najstarsze dzieło sztuki z Miechowic – obraz olejny przedstawiający Chrystusa z
postacią świętego Jacka na ręku (dzieło to pochodzi ze starego kościoła św.
Krzyża)5 .
Dzięki zachowanym księgom parafialnym znamy niektóre nazwiska XVIII- wiecznych
proboszczów. Byli to: Anton Klugius, Andreas Jalowy, Meer, Kaspar Stosch, Anton
Schmieschowsky, Hyazent (Jacek) Heindl, Johann Benke, Hieronim Wöhl. Wedle
Schymy urząd ten pełnili Niemcy i przedstawiciele ludności słowiańskiej czyli
Polacy. J. Hebliński stwierdził, iż niektórzy z nich byli komandorami zakonu
bożogrobców (miechowitami) – np. A. Schmieschowski i W. Mentel. Spostrzeżenia te
jest trudno potwierdzić6 .
Przy jego rozbiórce w 1853 roku odkryto krypty z ciałami miejscowych księży.
Oprócz tego pod koniec lat 20. XIX w. powstała krypta, gdzie chowano miejscowych
właścicieli. Przy dawnej świątyni w 1756 roku wznosiła się drewniana plebania,
stajnie i organistówka (zapewne pełniła ona funkcję szkoły), wszystkie
znajdowały się w opłakanym stanie7
. W początkach XX wieku miejsce, gdzie się znajdowała wyznaczał kamienny krzyż.
Około 1750 roku z fundacji Ignacji Ziemietzkiej przy kościele powstała kaplica
św Judy Tadeusza powstała jako mauzoleum rodowe. Z miejscem tym związana jest
też także legenda o powstaniu Miechowic. Miała ona stać jeszcze przed powstaniem
kościoła parafialnego. Wzniesiona została według tradycji w miejscu pochówku
Wacha wuja legendarnego założyciela Miechowic Tadeusza Zborowskiego. Pod tą
przykościelną kaplicą chowano kolejnych przedstawicieli rodu Ziemietzkich, a
potem Domesów8 (dlatego
nazywano ją kaplicą Ziemieckich, potem Domesów). Kolejna fundacja na jej
utrzymanie pochodzi z roku 1815 Ignacego Domesa. Dlatego krypta znajdująca się
pod kaplicą nazywano mauzoleum Domesów . W ołtarzu znajdował się obraz z
wizerunkiem patrona. Kaplica kojarzyła się z legendą związanej z Tadeuszem
Zborowskim, a uwiecznionej przez N. Bonczyka. Sam obiekt był niezależny i
usytuowany pomiędzy rezydencją a kościołem parafialnym, co widocznie było na
planie gminy pochodzącym z 18599
roku .
Wokół kościoła parafialnego toczyło się życie religijne i społeczne gminy.
Najstarsze udokumentowane informacje o formach religijności mieszkańców pochodzą
z osiemnastego stulecia. Z inspiracji franciszkanów bytomskich w XVIII wieku w
kościele pojawiły się stacje
3Ein ältest Stempel aus
Miechowitz, „Oberschlesische Heimat” Bd 7, 1911, s. 52.
4H. Lutsch, Die Kunsdenkmaler
der. Reg. Bezirks Oppeln, Breslau 1894, s. 417.
5J. Stopik, Beuthen –
Miechowitz/Mechtal. Die Geschichte eines Ortes und dessen Be-
wohner im Herzen des oberschlesischen Industriegebietes bis 1946, Dülmen 2008,
s. 70.
6Autor nie podał źródła tej
informacji. Historia KWK „Bobrek”, s. 298.
7Do XIX wieku rektor szkolny
zazwyczaj pełnił również funkcję organisty. J. Knossalla, Das Dekanat Beuthen
O/S in seinem schlesischen Teil, Katowice 1936, s. 258.
8Wedle niektórych badaczy
stwierdzono, że kaplicę tą wzniesiono w 1827 roku. Wówczas też miał remont
stojącej obok dzwonnicy. Należy jednak zaznaczyć, iż był to raczej remont tegoż
obiektu. Krypta ta została zburzona w 1872 roku, a ciała z trumnami przeniesiono
do nowego kościoła.
9L. Chrobok, Thaddäus Kapelle
zu Miechowitz.,Aus dem Beuthener Lande”, J. 2, nr 23, z 1. 06. 1925,
s. 95.
Drogi Krzyżowej. Jednakże na trwałe tradycje odprawiania drogi krzyżowej
wznowiono w latach 40. XIX wieku (pod wpływem działalności księdza Fiecka z
nieodległych Piekar). Również w XVIII wieku zapoczątkowano kult św. Jana
Nepomucena10 . Ważnym
elementem religijności miechowiczan były pielgrzymki na Górę św. Anny, do
Piekar, do Pszowa i co jest wielce prawdopodobnie do Częstochowy11
.
Proboszczowie pod wpływem ks. Alojzego Ficka włączyli się do walki z plagą
alkoholizmu. Dlatego bractwa trzeźwości pojawiły się na terenie parafii
najwcześniej, jeszcze przed pojawieniem się stowarzyszeń o charakterze
dewocyjnym. Informacje o ich istnieniu pochodzą z 1844 i 1867 roku. W końcu lat
40. do bractwa zapisanych było ponad 1200 osób (mężczyzn i kobiet)12
. Miechowiczanie od lat 40. XIX wieku licznie wpisywali się do ksiąg bractw
funkcjonujących przy kościele pielgrzymkowym w Piekarach Śląskich. J. Myszor
w swoim
opracowaniu wspomniał o pewnych formach życia religijnego w tej podbytomskiej
parafii.
Świątynia w Miechowicach należała też do tych parafii górnośląskich, w której
najdłużej przetrwał zwyczaj wygłaszania kazania dopiero po mszy świętej.
Jednocześnie popołudniu w czasie nabożeństwa często odprawiano litanię
loretańską, która była najbardziej popularną modlitwą w miechowickiej parafii
13.
Problemem miejscowej społeczności była plaga alkoholizmu. Jedną z pierwszych
form aktywności społecznej na terenie parafii było tworzenie bractw
trzeźwościowych. Inicjatywy te były z całą pewnością pożądane, wielki wpływ na
ten stan rzeczy miała działalność znanego proboszcza Alojzego Ficka z
niedalekich Piekar Śląskich. Jednakże mimo wpisywania się wielu osób do bractw
trzeźwościowych problem ten wcale się nie zmniejszał (wręcz przeciwnie
wzrastał). Ciekawa była więc inicjatywa proboszcza J. Preussa (zaaprobowana
przez mieszkańców), który sprzeciwiała się wyszynkowi wódki
14. W jej miejsce należało produkować
dobre piwo i tanie wino (?).
Z dziejami parafii związane były początki szkoły na terenie wsi Miechowice. W
rejestrze chłopów z 1532 roku pojawiło się przy jednym z imion chłopskich
pojawiło się określenie „żak”, co z czeskiego może oznaczać nauczyciela (choć ma
także i inne znaczenia, np. uczeń). W XVII wieku w jednym z inwentarzy (niezachowany
do dzisiaj) pojawiła się postać Albrechta Gryczika, który został określony w
dokumentach jako miechowicki nauczyciel. Musiał więc istnieć budynek szkolny. W
katastrze karolińskim spisanym w latach 1723- 1725 wśród nazwisk dawnych
mieszkańców wymieniono chłopa o przezwisku „Bacalaeurus”. Stan szkoły był raczej
fatalny. W 1715 roku budynek szkolny już nie istniał. Niewiadomo kiedy został on
odbudowany. Jednakże obiekt ten wzniesiono z fatalnych materiałów. W 1764 roku
został on uznany za stary i wymagający naprawy, w 1766 roku był znajdował się on
już całkowitej ruinie. Kilkanaście lat potem, w 1781 roku już jej nie było
(podobnie jak nauczyciela). Przez dłuższy czas zajęcia odbywały się zapewne w
prowizorycznym pomieszczeniu, gdyż mimo zaleceń władz i obietnic dominium w
latach 1767 – 1784 roku nie wybudowano szkoły. Szkoła jednak formalnie istniała.
W latach 1781-1784 nauczyciel stołował się na plebanii. Na porządniejszy budynek
trzeba było jeszcze poczekać. W roku 1818 niedaleko kościoła wzniesiono nowy
budynek szkolny, z którego korzystano zapewne do końca lat 50. Obiekt ten był
parterowy, nakryty dachem siodłowym. Z bardzo słabej reprodukcji reprodukcji
rysunku (zapewne pochodzącego z rękopisu Gramera) można
10J. Myszor, Duszpasterstwo
parafialne na Górnym Śląsku w latach 1821-1914, Katowice 1991, s. 111-112, 123.
11Nie wiadomo, dlaczego nie
uwzględnił parafii miechowickiej znawca tematu J. Górecki, Pielgrzymki na Górnym
Śląsku w latach 1869 – 1914, Katowice 1994 (skądinąd na dołączonych mapkach
pojawiają się sąsiednie miejscowości, które swoje kościoły otrzymały po 1905
roku, np. Bobrek).
12J. Myszor, Duszpasterstwo
parafialn…, s. 194, 201.
13Ibidem, s. 50, 54.
14Ibidem, s. 193.
wyczytać, iż w szkole znajdowały się 2 izby, przedsionek i kilka komórek do
przechowywania narzędzi i inwentarza żywego.
Nauczyciele często zmieniali się. Zazwyczaj były to osoby mało kompetentne. Pod
koniec osiemnastego stulecia rektorami czyli kierownikami szkoły byli: Albrecht
(Adalbert) Burschik, po nim pojawił się Anton von Kaminski, zapewne zubożony
szlachcic, pod koniec lat 80. XVIII wieku kierownikiem szkoły został Valentin
Gardawski. Potem nauczycielem został bardzo niepokorny W. Ostrowski, który miał
problemy z alkoholem. Po nim w pierwotnym budynku uczył jeszcze Adalbert Nitsche
(1812-1815) . Po nim posadę tą objął upamiętniony przez księdza N. Bonczyka J.
Bieneck. Przepracował on na tej posadzie kilkadziesiąt lat. W 1830 roku do
pomocy przydzielono mu adjuwatna Pietzkę (Pieczka). Pietzka pełnił równocześnie
funkcję kościelnego. Rosnąca liczba dzieci spowodowała, że
w 1860 roku powstała filia tej szkoły na terenie Karbia
Frekwencja uczniowska była też fatalna. W 1768 roku obowiązkiem szkolnych
objętych było 38 dzieci z Miechowic, 13 z Rokitnicy i 18 z Bobrka. To tylko
teoria, w rzeczywistości w 1781 roku regularnie na zajęciach uczęszczało 5
dzieci z Rokitnicy i 9 z Bobrka (przede wszystkim zimą). Nauczanie najpewniej
nie odbywało się (podobnie było w innych pobliskich parafiach).
Do zabudowań parafii należała również plebania oraz cmentarz, jednakże niewiele
o nich wiadomo. Na terenie nekropolii lub przy niej znajdował się budynek
szkolny. Obiekty te przetrwały aż do połowy XIX wieku, kiedy zadecydowano o
budowie nowej świątyni
i obiektów kościelnych po przeciwnej stronie drogi wiodącej z Bytomia w stronę
Pyskowic. Obraz starej, wiekowej świątyni oraz osoby z nią związane zostały
upamiętnione w poemacie księdza Norberta Bonczyka „Stary kościół miechowski”. Od
1856 roku zaczęto wznosić nową , neogotycką świątynię. Zanim ona powstała
nabożeństwa odbywały się w tymczasowym obiekcie, mniej więcej w miejscu obecnego
prezbiterium.
15Wdał się on w romans z żoną
młynarza Ronota za co oberwał od niego cięgi. S. Rosenbaum, Górniki [Friedrichswille]
Miejscowość i mieszkańcy, Bytom 2002, s. 118.